Zapach jesieni

W naszych domach (naszym, Buniów i Dziadków) pachnie grzybami!
I to nie byle jakimi! Ale samymi najprawdziwszymi prawdziwkami 😛
Tycia początkowo nieufna, że to pewnie „jakieś muchomojy”, nawet nie chciała ich dotknąć. Potem dała się przekonać (faktem że przecież nie są czerwone), nosząc je, przekładając na kupki, dzieląc na koszyki i wąchając:)
Aż żal z nich coś robić…

zapach jesienizapach jesieni
Specjalne podziękowania za „ten zapach” dla naszej szeroko pojętej Rodzinki.pl 🙂
Jesteście wszyscy jak zawsze nieocenieni! 🙂
Dzięki!

PS. Na weselu było SUPER ! Jeszcze raz serdeczne życzenia dla Młodej Pary.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Zapach jesieni

  1. Kinia pisze:

    Ale Tycia sie zmienia i szybko rosnie.. no przynajmniej mnie sie tak wydaje 🙂 Cudna jest i ma racje niech tych grzybów lepiej nie rusza! I tak przeciez nie moze jeszcze ich jesc 🙂

Skomentuj Kinia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *