Jak u większości…

Tycia urzęduje ze swoją kuzynką Leną, a my z Tatkiem urzędujemy w domu.
Mieliśmy w planach budować, remontować, urządzać, ale poza byciem w kinie, na razie nic więcej nie zrobiliśmy…
Z resztą jakoś dziś nie mamy nastroju (nic wielkiego się nie stało, ot normalne problemy jakie ma pewnie każdy)

Zakończy Mama cytatem z dzisiejszego fajnego kinowego filmu („Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”):
„żałować i użalać się to by można było jakby się miało wehikuł czasu. A skoro się nie ma i nie można się wrócić, zmienić i naprawić to to bez sensu” 🙂 czy jakoś tak…
Jakby nie było sporo w tym racji.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Mama Tyci w akcji..., Tata Tyci dobry na wszystko! i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Jak u większości…

  1. Kinia pisze:

    Odpoczywajcie sobie Tycie.. a reszta sama sie ulozy w swoim czasie.. jak zawsze 🙂

  2. denim81 pisze:

    bardzo trafny cytat, tylko żeby to takie proste było 🙂 Do roboty, wiem co mówię im szybciej tym lepiej 😉

    • MamaTycipieńki pisze:

      Wiem wiem, już się wzieliśmy.
      Miłych wakacji! Odpoczywaj! Tak się wymieńmy: ktoś musi harować żeby ktoś mógł nie robić nic 😛

Skomentuj MamaTycipieńki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *