Jutro z samego rana.
Do Zakopanego!
Mama jest na etapie pakowania…
I zejdzie jej z tym jeszcze pewnie długo..
Mama Tyci wejdzie tutaj w niedzielę zdać pełną relację, a do tego czasu ma zamiar odpoczywać na łonie natury
Więc odpoczywajcie sobie Ktosie od nas!
Może nawet zatęsknicie…?
I trzymajcie kciuki za pogodę (bo z tym u nas zawsze do kitu!)
Już nie wymagam upałów ale żeby chociaż nie było ulew
PS Tycia ma się dobrze!
Mam nadzieję że w tych górach uda nam się Ją pierwszy raz zmęczyć!
joł!
To ja już tęsknię i czekam na relację „po”