17 miesięcy

Tycia waży 9200 (!!!) i ma 81cm wzrostu.
Jest ruchliwa, psotna, uparta, ma 1000 pomysłów na minutę – ale to wiemy z codziennych wpisów.
Warte odnotowania jest to że Tycia MÓWI 🙂
Może Mama już to śmiało stwierdzić!
Składa całe zdania! 🙂
Można się z nią swobodnie porozumiewać.
A zaskakuje Tycia tą mową wszystkich dookoła…
Ma już bogaty zasób słownictwa 😛 (nie to że Mama się chwali, serio!)
Jeszcze przedwczoraj jak padał deszcz mówiła Tycia: „O! Kapu kapu”, a już dzisiaj jak zaczynało kropić, wdrapała się Tycia na parapet i stwierdziła: „Pada des! kapu paku” 🙂
Już się Tyci nie mylą zwierzątka.
Ba! Ona wie jak wygląda szop i opos 😛 (nie no nie chodzi Mama za Nią z atlasem zwierząt i nie każe wkuwać, tak po prostu czasem ktoś coś gdzieś powie dla żartów, a Ona wszystko koduje!)
Z słów dziwnych mówi (i rozumie) Tycia takie wyrazy jak np:
– śluba (czyt.”śruba” – szkoła Taty)
– stopy
– blut (czyt. „brud”)
– obaki (czyt. „robaki” – kocha Tycia wszystkie bez wyjątku, a najbardziej muy (czyt. „muchy”)
– abuz (czyt. „arbuz”)
Tak naprawdę Tycia powtórzy wszystko o co Ją się poprosi 🙂
A że tak słodko wymawia, to korzystamy wszyscy i wymyślamy dla Niej coraz to nowe słówka.
Kochana ta Tycia jest i tak nam szybko rośnie…
Wczoraj Mama na porodówce była, a dziś Tycia jej tu wrzeszczy że: „Ne ce kebasy!” 😛
Choć nikt Jej żadnej kiełbasy nie daje…Skąd Ona to bierze??? 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *