A co u „Tygjysa”?

Wisi!
W sensie strzeże Tyci w dzień i w nocy!
O tak (obowiązkowo w ten sposób!):
TygrysTygrys

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „A co u „Tygjysa”?

  1. Kinia pisze:

    Czyli tyłkiem wypięty do Tosi?! Hmmm…

  2. Kinia pisze:

    Swoją drogą biedny Tygjys tak skończył powieszony 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *