Dzieła wybrane (XLVII)

1. Tycia opowiada przed snem: „Nikola płakała bo chciałam od niej pozycyc wozek. Nie dała mi to sobie sama wziełam pjoste!

2. Mama: „Widzę że posprzątałaś klocki? No super! Dziękuję. A dlaczego jednego zostawiłaś obok pudełka?”
Tycia: „Jednego to jus sobie Ty sama spsątnies ok?

3. Po małej awanturze, Tycia zawodzi z pokoju:
Tata mnie dał do pokoju i co ja mam tejaz zjobić? Cały dzien tu bede siedzieć!

4. Tycia woła Mamę na balkon i oznajmia: „Zobac biedjonka tutaj jes! Ale nie juszaj jej ona sobie moze u nas zyc!

5. Tycia wchodzi do sklepu mięsnego i od razu zagaduje do swojej ulubionej Pani Sprzedawczyni: „Zobac ja mam nowe kaloski! Takie są ślicne! Ja w piątek jade nad moze to muse miec takie kajosze zebym nie utknęła w stawie

6. Wychodzimy na spacer. Tycia: „O faktycnie jest zibno!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia-dzieła wybrane i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *