Wierszem

Nową kategorię Mama tworzy, bo Tycia to tak ostatnio poetycko zasuwa z mówieniem, że warte jest to zapamiętania! 🙂
Dziś przed snem, Tycia opowiada Mamie bajkę:
Był sobie Azoj. Taki piesek o mordce oszjonionej światłem!

No mała Szymborska czyż nie??? 🙂 🙂 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia krasomówca i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na „Wierszem

  1. dagulec89 pisze:

    I już od pierwszych dzieł, oksymoronami sypie…to się nazywa wrodzony talent, chyba że mama na dobranoc czyta Tyćce o środkach stylistycznych;) Już się ustawię w kolejce po pierwszy tomik wierszy Tyci;)

  2. Kinia pisze:

    Ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj 🙂 i to moja SYNOWA! No duma.. duma mnie rozpiera!

  3. dagulec89 pisze:

    A i zapomniałam że dziś dzień pisarza przecież! Wstrzeliła się Tyćka jak ta lala;)

  4. Piękne! 🙂 Jak u Baczyńskiego „czarny piesek gryzie światło”… Rośnie Wam poetka 🙂

Skomentuj MamaTycipieńki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *