Wróżby

Powróżyła sobie Tycia z okazji Andrzejek.
Stanęło na tym, że wyszedł smerf, bądź czarownica.
Nie wie Mama co by to miało znaczyć, ale dla Tyćki żadnego znaczenia to nie ma.
Liczy się tylko moczenie w wodzie i to jest najmilsze 😛

_DSC6707 _DSC6695 _DSC6691 _DSC6712 _DSC6717
Buń wszystkiego dobrego!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *