„Bitwa na śnieżki”
A że nie ma śniegu, a zadanie wykonać trzeba, to zrobiliśmy bitwę na… skarpety!
Tycia wniebowzięta, bo Ona uwielbia wszystkie, nawet te najdziwniejsze zabawy, albo zwłaszcza te .
Zdecydowanie ma to po Mamie!
Dla Mamy to wręcz im dziwniej tym lepiej!
Super pomysl z tymi skarpetkami ;P naprawde pomyslowi jestescie :)))