Smacznie

Bunia zaprosiła nas dziś na obiad (jak prawie co tydzień :-P)
Ale Mama nie o tym.
Zdumiało nas dziś wyjątkowo to co przygotowała.
I choć zazwyczaj u Buni jest „obficie” to dzisiejsze menu obiadowe brzmiało: uszka z barszczem ( i uszka i barszcz oczywiście domowej roboty, chyba specjalnie dla mnie, mniam! )kluski śląskie z sosem, dwa typy kapusty na ciepło, rolada z kurczaka z suszonymi pomidorami, orzechami i grzybami, dodatkowo gołąbki i żołądki (to zapakowane do domu) i ciasto…i mam nieodparte wrażenie że jednak o czymś zapomniałam…
No Kto ma w domu idealniejszą 😛  Bunię??!!
No raczej że nikt! 🙂

Po obiadku udaliśmy się do parku aby Tycia mogła pozjeżdżać na jabłuszku z jakiejś większej górki. Bawiliśmy się całkiem nieźle choć zjeżdżała tylko Tytka.
Na koniec stwierdziła że to „super frajda i jest bosko” i gdy trzeba było wracać to oczywiście wyła jak stado kojotów i urządziła nam niezłą akcję 😛
Ale już jesteśmy w ciepłym domku, zupełnie pogodzeni 🙂

V__9D5F V__9DDD V__89F8

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Smacznie

  1. Talona pisze:

    No proszę i kto to mówi, że nie chodzi na obiady do Mamy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *