Dyniowa farma

Pierwsza, spontaniczna wycieczka z Maciupkiem za nami.
I to całkiem daleka.
Udaliśmy się za Wieliczkę na farmę dyń.
Niestety pogoda nas nie rozpieszczała.
Choć w naszym mieście było całkiem ok, to im dalej jechaliśmy tym bardziej padało.
Na szczęście na samej farmie na moment przestało.
Pospacerowaliśmy chwilkę, zakupiliśmy 10kg dyni (a co?! dynię lubimy we wszystkim) i wróciliśmy do domku.
Maciupstwo całe 5h ( z przerwą na farmę) przespało, nieświadome jeszcze nawet jakie smakołyki na zimę mama mu szykuje 🙂
Było fajnie!
V__5DFA V__3DEC V__BA95 WP_20151017_020 WP_20151017_010 V__6745 V__2907 WP_20151017_013-1 WP_20151018_005

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia podróżnik i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *