Nowa ksywka

Ma już cztery kiełki.
Tnie jak najęty i to bez żadnego testowania.
Od razu, niespodziewanie, że aż świeczki w oczach się pojawiają.
Najpierw uciął mnie, potem Babcię, a wczoraj Tatę.
I ten ostatni, nadał mu kolejny pseudonim, który przyjął się natychmiast i bardzo nam się podoba.
A brzmi: FraNUTRIA 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii W sprawie Maciupka i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *