Swojego prywatnego, choć tak trochę w spadku po Tyci.
No dobra to ich wspólny pies
Najpierw było wielkie zdziwienie na jego widok…
…a potem wielka miłość! Buziaki i przytulanie i tak bez końca…
Słodziak nasz!
Swojego prywatnego, choć tak trochę w spadku po Tyci.
No dobra to ich wspólny pies
Najpierw było wielkie zdziwienie na jego widok…
…a potem wielka miłość! Buziaki i przytulanie i tak bez końca…
Słodziak nasz!