Jesienne Zoo

Słoneczny weekend (ponoć znowu na dłużej ma zagościć deszcz) za nami. Korzystając z takiej uroczej pogody wybraliśmy się na długi spacer do Zoo.
Oczywiście Maciupek, zakochany w zwierzętach był naprawdę wniebowzięty, zwłaszcza widząc żubra, małpy, ryby i surykatki.
Za to zdecydowanie nie przypadły mu do gustu papugi. Zwłaszcza hałas jaki robiły.
Jak to ocenił wychodząc: „jeden ksyk!” 🙂

Nie wiem czy już kiedyś tu wspominałam, ale mówimy na Frania Doktor Sanepid, bo wszędzie widzi muchy i robaki. Także i w Zoo przysłaniały mu one widoki na tyle, że trzaskał pieluchą gdzie popadnie 🙂

Ogólnie to był miły, słoneczny, pełen zwierząt dzień! 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna, W sprawie Maciupka i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *