O tym, jak to jest przejść samą siebie…!

Ręce już Mamie Tyci opadają…
Tak! Przez Tycię i Jej pomysły!
Mama Tyci robi coś w kuchni (miała przyjechać w odwiedziny Rodzinka M. i przyjechała na moment bo nam nie wyszło czasowo uh! dobra, nie ważne…) i zagląda do pokoju co chwilę.
Tycia łazi, jest cicho…
Po paru minutach Mama Tyci wychodzi z kuchni przyjrzeć się czym dziecko tak pochłonięte i co widzi???
Tycia ściąga sobie pranie z suszarki i z każda rzeczą wędruje…….gdzie???
Do kuwety!!!
Upchnęła tam prawie całe pranie…
Nie, nie daje rady już z Nią i tyle!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Szalone pomysły Tyci! i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „O tym, jak to jest przejść samą siebie…!

  1. Talona pisze:

    Ważne, że ją chociaż zobaczyłam,uściskałam i wycałowałam 🙂

  2. nastusia81 pisze:

    Musisz być dzielna, bo małej teraz coraz więcej takich pomysłów będzie wpadać do tej ślicznej główki;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *