Tycia w barwach jesieni

Wybrałyśmy się dziś z Tycią na spacerek po liście.
Ponoć pod koniec tygodnia może pojawić się nawet śnieg (!) a my nie nazbierałyśmy jeszcze nic kolorowego do zabawy.
Wyjrzała Mama przez okno, a tu już liści mało co!
Na szczęście niedaleko domu stoi sobie urokliwe drzewko wciąż jeszcze trochę ubrane.
Na żółto!
Gdy oddaliłyśmy się znacznie od domu znalazłyśmy jeszcze sporo innych ciekawych i kolorowych liści.
Nazbierałyśmy z Tycią sporo pięknych egzemplarzy i gdy się tylko trochę podsuszą zaczniemy się nimi bawić (już parę pomysłów Mama ma).
Póki co Tycia każe sobie pokazywać co 10minut książki w których suszą się liście i pyta: „jus się ususyly? jus?” 😛

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *