Buntownik z wyboru

Jeju jaka Tyćka jest uparta!
A było tak: Tycia zaczęła wyciągać wszystkie swoje zabawki na chwilę po tym jak Mama posprzątała. W sumie trudno żeby dziecko siedziało grzecznie na kanapie, więc Mama oczywiście zgodziła się na to ( nie bez zawrotu głowy:P), uprzedzając Tycie, że wszystko to sama posprząta.
Zgodziła się bez zawahania.
Gdy przyszedł owy czas, oczywiście zmieniła zdanie. Dostała burę od Mamy, ale nic to nie pomogło bo stwierdziła, że Mamy nie lubi, nie słucha i na pewno sprzątać nie będzie! Skończyło się na tym, że wyła ponad 2 godziny, posprzątała ale zaraz po tym obrażona poszła spać.
Zaczyna się…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *