Wielkie powroty…

No i czas wolnopisania Tatka dobiegł, a w sumie dobiega końca. Jutro wraca Mamka i blog znowu wróci do normy 🙂 Mam nadzieję Ktosie, że jednak Was zbytnio nie zraziłem, nie zanudziłem i jakoś wybaczycie tą moją radosną twórczość 🙂

Tzn jutro pewnie nie będzie wpisu w ogóle. Bo Tatko w pracy, a Mamka wyląduję około godziny 19. Zanim wrócimy, zanim rozpakujemy manatki, ogarniemy 10dniowy bałagan, to pewnie dzień się skończy. Ale za to od wtorku, możecie spodziewać się jakiejś relacji, być może zdjęć i całej reszty treści, do której jesteście przyzwyczajeni Ktosie.

Do kolejnego przeczytania…kiedyś 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tata Tyci dobry na wszystko! i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na „Wielkie powroty…

  1. Talona pisze:

    Jakie kiedys?????ja się pytam????

    • MamaTycipieńki pisze:

      No wiesz, Mamka co drugi dzien raczej do Irlandii nie będzie latać, wiec póki co to ona będzie prowadzić bloga. Ja jestem tylko w zastępstwie 🙂

  2. Magda pisze:

    Nie znam ani Moniki ani Ciebie osobiscie ale czesto odwiedzam Wasz blog bo Tycia jest niesamowicie uroczym dzieckiem a jej rodzice maja swietne poczucie humoru. Tak co byscie nie mysleli, ze jakas szalona osoba Was nawiedza, moja mama Mirka- znajoma Moniki mamy kiedys mi podeslala link do bloga i od tego czasu czytam i sie smieje. Usmialam sie niesamowicie z Twojego video o planach na Sylwestra (albo nieobecnosc zony) 🙂 Usciski dla Tyci i pozdrowienia z NYC!

    • MamaTycipieńki pisze:

      A znamy, znamy. Bardzo nam miło, że czytają nas aż w krainie bizonów 🙂 i teraz zacytuje zasłyszany niedawno tekst: nie sądziłem, że Wy tam macie polski internet 🙂

      • Magda pisze:

        Oj, oj- bizonow Ci u nas co nie miara (takich dwunoznych obawiam sie 🙂 ).

        Cytujac jednego z poprzednich prezydentow (jeden z prominentnych przedstawicieli dwunoznych bizonow):

        „There’s an old saying in Tennessee — I know it’s in Texas, probably in Tennessee — that says, fool me once, shame on — shame on you. Fool me — you can’t get fooled again.” G.W. Bush

        Oh, those were the years… 🙂

        Pozdrowienia dla rodziny w komplecie!

  3. Kinia pisze:

    Twoja radość z przyjazdu Moniki jest jednocześnie moimi łzami… ale Ty masz szczęście, że masz ją na co dzień… eh…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *