Pomelo ma się dobrze

„Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem” to jedna z ulubionych książeczek Tyci.
Opowiada o przesympatycznym słoniku, który ma bardzo długa trąbę i dzięki niej może robić dużo ciekawych rzeczy.
I dziś, gdy szłyśmy do przedszkola wprawiła Mama Tycię w prawdziwą konsternację (z powodu owego Pomelo), a to się zdarza naprawdę rzadko bo Tycia na wszystko od razu ma odpowiedź.
Otóż, spieszyłyśmy się już bardzo gdy Tycia stwierdziła, że na odległym trawniku musi, koniecznie musi, zerwać dmuchawca.
Głucha na Mamy prośby by tego nie robić, oczywiście go zerwała.
Mama: „Zerwałaś dmuchawca, a przecież pod nim mieszkał Pomelo. I co teraz?”
Tycia stanęła, otwarła ze zdziwienia buzię i zaniemówiła.
Po dłuższej chwili: „Noo on sie tejaz tak wjyje w ziemie. A jak mu będzie zimno to mu słoneczko pomoże”
Po kolejnej chwili namysłu, już zdecydowanie w lepszym nastroju: „eee nie! On pseciez mieska pod innym dmuchawcem!”