Na szczęście cd

Hodowla Tyci.
Dzień 5.
Wciąż nie wiadomo ilu listna, ale kiełkuje jak szalona, dając nadzieje, że szczęście nas jednak nie ominie.
Może nawet już działa, bo choć Tycia wciąż gorączkuje to już w rzadszych odstępach czasu.
Matko niech jutro się to skończy!
Serio uwierzy Mama w koniczynę i poprosi Ciocie Kinie, o dostawę całoroczną! 🙂
WP_20141122_005

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia codzienna i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Na szczęście cd

  1. Kinia pisze:

    Oj chocby i caly samolot wysle jak Tytce na temperature pomaga 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *