Dzieła wybrane (LXXXIII)

1. „Mama? Jak nazywał się ten walczyk co pokonał wawelskiego smoka?

2. Po przebudzeniu: „Znowu nie spałam całą noc, bo ten łapacz snów zaspał i ciągle słyszałam takie haukanie psów!

3. Po powrocie z MAŁYCH zakupów z Tatą Tyci, Tytka wyciąga z torby (a trzeba zaznaczyć że wyciąga coś zawsze!) butlę z płynem do kąpania z Jej ulubionej wciąż serii „Kraina lodu” i od niechcenia, z radością którą jednak trudno Jej ukryć, oświadcza niewinnie: „No ja Taty na to wcale nie naciągnęłam, on sam tak bardzo chciał mi to kupić!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia-dzieła wybrane i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *