Dzieła wybrane (XXXV)

1. „Bajdzo jest mi ciepło i gojąco!

2. Tycia chodzi po domu i cały czas coś żuje.
Mama: „Co masz w buzi Tyciu?”
Tycia: „Nic nie ma!”
Mama: „To co Ty robisz? Co tak żujesz?”
Tycia: „Tosia języka gjyzie!

3. Odwiedziny Pana z energetyki.
Pan do Tyci: „Jak Ty masz na imię żabko?”
Tycia: „Żabka!

4. Mama: „Jesteś taka chudziutka jak Tatuś. Tatuś też jest taki chudy…”
Tycia: „To Tosia napompuje mu bzuch temu Tatusiowi!

5. Tycia wyrzuciła Lalkę z łóżeczka i prosi (ta…!) Mamę żeby podniosla.
Mama podnosi ostrzegając Tycie że jeszcze raz wyrzuci i ma „po lalce”:-P
Tycia: „Dzięki!

6. Mama daje Tyci jagody goji (Tycia je nazywa witaminami)
Tycia: „Tosia nie chce jus witaminów!
Mama nie może akurat podejść po miseczkę więc mówi Tyci: „To daj laleczce”
Tycia: „Nie! Pseciesz jadła psed chwilą mandajynke!” 😛

Ten wpis został opublikowany w kategorii Tycia-dzieła wybrane i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Dzieła wybrane (XXXV)

  1. Talona pisze:

    Dobre 🙂
    Ale masakji nic nie pobija i jej minek 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *